Przeskocz do treści

Gonty dachowe

Gont bitumiczny przy pierwszym spotkaniu z materiałem nie wygląda efektownie, jednak kiedy zdarza nam się napotkać budynek o dachu pokrytym tym materiałem, bez wątpienia robi on na nas ogromne wrażenie. Z reguły jednak na pokrycie niewielkimi płatami bitumu decydują się inwestorzy mający na uwadze stosunkowo niskie koszty oraz lekkość budulca – w niektórych wypadkach będącą kluczowym parametrem dla konstruktorów. Dodatkowo, kiedy w grę wchodzą krzywizny i kopuły, które trudno byłoby pokryć przy pomocy nieelastycznego produktu, giętkość gontów znajduje idealną niszę. To właśnie łatwość z jaką manipulujemy kształtem asfaltowych arkuszy świadczy o ich jakości. Z drugiej strony przy zakupach nasze dłonie powinny uważać również, by nie trafić na zbyt kruchy model.

Praca z niewielkimi, ważącymi zaledwie do piętnastu kilogramów przy metrze kwadratowym, płatami jest łatwa i bezpieczna, gdyż nie potrzebujemy żadnych specjalistycznych narzędzi. Powstałe przy docinaniu odpady zaś mogą zostać wykorzystane przy wykańczaniu lub uszczelnianiu szczególnie problematycznych odcinków połaci. Oszczędzamy zatem nie tylko na materiale, ale również nie potrzebujemy wielu wysoce wykwalifikowanych fachowców, aby doprowadzić prace nad dachem do końca. Po latach natomiast, gdy kolor bądź faktura zbytnio się opatrzą lub też zdecydujemy się na poważniejszą inwestycję, możemy bez wyrzutów sumienia zedrzeć gont lub też ułożyć nowe pokrycie bezpośrednio na poprzednim.

Prostota obsługi czyli jak stosować gonty bitumiczne?

Konserwacja pokrycia może przy niektórych materiałach wiązać się z dużymi kosztami i częstymi inspekcjami. Nie w przypadku gontów. Bitumy mają bowiem to do siebie, że oprócz mchów, porostów i skrajnych temperatur nie zagraża im nic poważnego. Z reguły interwencja ograniczać będzie się do aplikacji środka na wykwity lub, co znaczniej mniej prawdopodobne, punktowej reparacji asfaltowej warstwy.

W Polskim Centrum Dachowym we Wrocławiu znajdziecie to, co najczęściej przemawia do zainteresowanych gontami klientów – niezwykle szeroki wybór. Mnogość wzorów, tekstur i kolorów posypek to gwarancja zaspokojenia gustów nawet najbardziej wybrednych estetów. Mimo jednak, iż cena z reguły nie przekracza 40 zł/m2, a zdarza się także wiele tańszych modeli, często o poniesionych przez nas kosztach decydują barwy oraz formy posypki – koniec końców, to ona jest elementem chroniącym gont przed nagrzewaniem się. Wiele zależy także od wybranego wzoru.

Produkty: